Misja: jesienny spacer z dzieckiem – jak go dobrze zorganizować?
Jesienny spacer z maluszkiem? A co w tym trudnego?! Ubieramy się i wychodzimy… pozornie brzmi banalnie, ale wcale nie jest to taka oczywista sprawa, a wizja jesiennego spaceru z maluchem często wzbudza niepokój w rodzicach. Czego się obawiają? Najczęściej niskich temperatur, zmiennej pogody i czyhających wirusów. Warto wiedzieć, że nie można unikać jesiennych spacerów, a obawy lepiej odsunąć na bok. Jesienne przechadzki mogą przynieść wiele korzyści zarówno rodzicom jak i dzieciom – należy jednak odpowiednio się do nich przygotować.
Jest jasne, że listopadowe spacery będą różnić się od tych majowych i z dużą dozą prawdopodobieństwa będą wymagały nieco staranniejszej organizacji niż letnie przechadzki. Nie należy jednak zrażać się pozornymi trudnościami, gdyż świeże powietrze ma niebagatelny wpływ na rozwój malucha, a rozsądnie zaplanowany jesienny spacer poprawia odporność, wspiera rozwój i zdrowie, co więcej może okazać się równie przyjemny jak ten czerwcowy. Kluczem do sukcesu będzie odpowiednie przygotowanie maluszka, wygodny wózek oraz przydatne akcesoria, które pozwolą przetrwać każdą niemiłą niespodziankę.
Ubranko i smarowanko…
Cebulka – to słowo klucz, jeżeli chodzi o ubranie – maluszka jak i nasze. Zarówno siebie, jak maluszka ubieramy na cebulkę, to pozwoli na działania regulujące, gdy przyjdzie taka potrzeba. Dziecko powinno być ubrane ciepło, ale nie można go przegrzewać. Zbyt ciepłe ubieranie dzieci i przegrzewanie ich może sprawić, że maluchy będą częściej chorować z powodu braku przystosowania do zmiany temperatur. Ciepłotę dziecka sprawdza się dotykając karku – jeżeli kark jest gorący i spocony, to znaczy, że dziecko jest ubrane za ciepło i należy zdjąć z niego jedną warstwę ubrań. Warto pamiętać, że kocyk w wózku to także dodatkowa warstwa, a jeżeli na wózek nakłada się jeszcze folię przeciwdeszczową ona również będzie kolejną warstwą. W przypadku deszczu bez zmiany temperatury, zakładając folię na wózek warto odchylić kocyk, aby nie powodować przegrzania. Niemowlaczki, które leżą nieruchomo ubieramy cieplej, ponieważ dziecko nie rusza się w wózku i szybciej marznie. W przypadku niemowląt, trzeba także pomyśleć o zabezpieczeniu buzi i rączek odpowiednim kremem. Skóra niemowlaka jest bardzo delikatna i zmienne warunki pogodowe mogą mieć na nią zły wpływ. Należy używać tłustych kremów dedykowanych specjalnie dla maluszków nakładając je minimum 20 minut przed wyjściem.
Jak długo, kiedy i czy w deszczu też można?
Spacer może mieć wspaniały wpływ na odporność maluszka, dlatego kiedy słońce dopisuje nie ma problemu żeby trwał nawet do 3 godzin. Rodzice, którzy regularnie spacerują ze swoimi pociechami mogą liczyć na rzadsze choroby u dzieci, ponieważ ich układ odpornościowy wzmacnia się poprzez kontakt z drobnoustrojami i naukę reakcji na nie. Spacer to także sposób na dotlenienie mające wpływ na rozwój mózgu maluszka i aktywację produkcji cennej witaminy D, wytwarzanej pod wpływem promieni ultrafioletowych przez organizm. Na spacery warto wybierać miejsca bliżej natury, spokojne i w miarę ciche. Oczywiście nie wszyscy maja możliwość spacerowania po lesie, ale park także będzie dobrym wyborem. Unikać należy miejsc głośnych, uczęszczanych przez tłumy ludzi, okolice ruchliwych ulic, czy galerie handlowe to naprawdę słaby wybór. Tam gdzie zbiera się dużo ludzi, tak jak np. w dużych sklepach czy wspomnianych galeriach trudno uniknąć kontaktu z osobami przeziębionymi, kaszlącymi, kichającymi rozsiewającymi bakterie i wirusy. Dodatkowo ostre sklepowe światło, klimatyzacja, przeciągi i nadmierny hałas także są niewskazane dla niemowlęcia. Spacery powinny mieć charakter codziennego „rytuału” i odbywać się mniej więcej o podobnej porze, aby nadać odpowiedni rytm dnia. Zmiana pogody nie powinna odstraszać od wychodzenia na dwór o ile nie jest oczywiście gwałtowna. Nie ma przeciwwskazań do spacerów w pochmurne dni, a nawet podczas niewielkiego deszczu. W razie słabych opadów można łatwo przystosować wózek do spaceru i śmiało wyjść na dwór. Deszcz ma działanie oczyszczające powietrze, więc jego jakość po deszczu bywa odczuwalnie lepsza.
Dobrze ubrać i… wygodnie jeździć
Jesienna aura nie zawsze rozpieszcza i zamiast cieszyć się złotą polską jesienią, musimy zmagać się ze słotą. Ubranie to jedno, ale trzeba jeszcze zadbać o wygodę jazdy wózkiem i dla maleństwa i dla siebie. Kałuże i wertepy nie będą stanowić problemu, jeśli nieco wcześniej zadbamy, aby wózek miał odpowiednio duże koła, które nie utkną w rozmiękłej ziemi i łatwo pokonają każdy wybój. Oprócz solidnego rozmiaru, istotny jest także materiał, z którego są wykonane. Dobrze jest zdecydować się na koła pompowane, gdyż lepiej amortyzują wstrząsy, co jest szczególnie ważne, jeśli planujemy spacery po lesie, bądź nieutwardzanych drogach podmiejskich, które łatwo podbiegają wodą. Nie mniej istotnym czynnikiem decydującym o komforcie jesiennego spaceru jest stelaż wózka. Stanowi on jego szkielet decydując o wytrzymałości i bezpieczeństwie całej konstrukcji. Wykonany z metalu podnosi wagę całości, co dodatkowo utrudnia pokonywanie grząskich terenów i wysokich krawężników. Zdecydowanie częściej poleca się aluminiowe ramy, które są równie wytrzymałe, nie korodują i potrafią obniżyć wagę wózka nawet o parę kilogramów.
Gotowość na kapryśną aurę
Nowoczesne wózki posiadają szereg udogodnień i elementów na wyposażeniu, które doceni każda mama. Folia przeciwdeszczowa to oczywisty standard, jednak do najbardziej praktycznych zaliczają się daszki, czyli regulowane elementy budy, które obecne są zarówno w gondolach, jak i w wózkach spacerowych. Dodatkowo w spacerówkach warto postawić na model z wbudowanym zamkiem w budę, który po odpięciu otworzy dodatkową sekcję znacznie przedłużającą budę. Dzięki takiemu przedłużeniu stworzy się spora ochronna i przytulna przestrzeń, która świetnie ochroni dziecko przed czynnikami zewnętrznymi – wiatrem, deszczem a także nadmiernym słońcem.
Regulowany daszek przy budce, który mnożna odgiąć w razie potrzeby lub schować jest bardzo przydatny. Dodatkowo podczas naprawdę nieprzychylnej pogody, bardzo dobrą ochronę daje dopinany ocieplacz, który w czasie większych chłodów, czy wyjątkowo kapryśnej pogody warto zabierać ze sobą – mówi Sylwia Skrzypek – prywatnie mama dwójki dzieci, zawodowo ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO – należącej do znanego w Europie producenta wózków dziecięcych i akcesoriów z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem w branży. Ocieplacz sprawdza się zarówno w gondoli jak i w spacerówce. Nowoczesne ocieplacze są specjalnie skonstruowane tak, aby dać możliwość regulacji. W miejscach dopięcia zbliżonych do budy posiadają powierzchnie, które można odgiąć i w razie potrzeby zasłonić i zabezpieczyć niemalże całą budę. Taka opcja jest szczególnie przydatna, gdy na spacerze zerwie się nagle wyjątkowo mocny wiatr, spadnie ulewny deszcz lub zimą śnieg. Daszki od budy wraz z dopinanymi ocieplaczami użyte jednocześnie dają w takich sytuacjach doskonałą ochronę świetnie izolując bezpieczną, wyciszoną przestrzeń dla maluszka – dodaje ambasadorka Indigo.
Akcja czyścioszek
Mamy ciut starszych dzieci, użytkujących spacerówki, a część spaceru potrafią pokonać na własnych nóżkach z pewnością zgodzą się z twierdzeniem, że jesienne przechadzki to wyzwania rzucane nie tylko przez pogodę, ale także… przez temperament dziecka.
Każdy listek i kasztan zasługuje na uwagę, a kałuże to wprost idealne miejsce do zabawy. – śmieje się Sylwia Skrzypek – ekspert Pico Baby. Dzieci nierzadko wracają do domu ubłocone, a spora część błota ląduje także w wózku. Ważne jest zatem już na etapie wyboru wózka zwrócenie uwagi na materiał, z jakiego wykonana jest spacerówka i jakie są możliwości czyszczenia tego materiału. Co więcej, foliowe zabezpieczenia na takich elementach jak podnóżek będą dodatkowym plusem i znacznie ułatwią czyszczenie wózka, chroniąc go także przed stałymi trudnymi do usunięcia zabrudzeniami.
Warto bliżej przyjrzeć się udogodnieniom oferowanym przez producentów – zaoszczędzą nam one czas spędzony na doczyszczaniu ubłoconych elementów wózka. Czy podnóżek posiada foliowe wykończenie, które ochrania wrażliwsze partie struktury przed zabrudzeniem? Czy tapicerka wykonana jest z materiału, który nie wchłania brudu i wilgoci (np. ekoskóra) i daje się oczyścić jednym pociągnięciem wilgotnej ściereczki? Czy rączka i podnóżek posiadają kilkustopniową regulację pozwalającą dopasować je do wzrostu i rodzica i malucha? Te z pozoru błahe udogodnienia mogą w krytycznym momencie okazać się jednymi z najważniejszych i w konsekwencji decydować o wygodnie i długości użytkowania wózka.
Rodzic na spacerze
Warto pamiętać także o swojej kondycji, gdyż komfort rodzica jest niemalże tak samo ważny, co dobre samopoczucie dziecka. Wygodne nieprzemakalne buty, ubranie „na cebulkę”, płaszcz przeciwdeszczowy, odpowiedni dystans dopasowany do możliwości i dobry humor z pewnością sprawią, że każdy jesienny spacer stanie się wspaniałą przygodą.