Rodzic przewodnikiem w zabawie

Kupując zabawkę dziecku należy pamiętać, że nie zawsze od razu zacznie się nią bawić lub, że zabawka będzie je cieszyć. Dlaczego się tak dzieje? To bardzo proste – my dorośli, jak dostaniemy lub kupimy sobie nową „zabawkę” tzn. telefon, czy inne urządzenie też nie wiemy, jak je obsługiwać. Dlatego czytamy instrukcję, pytamy kogoś o pomoc lub próbujemy dojść, jak działa. To samo dzieje się z dziećmi i nowymi zabawkami, ale dziecko nie przeczyta instrukcji, nie poprosi o pomoc. I tu nasza rola rodziców, by pokazać dziecku, co się robi z nową zabawką, jak można się nią bawić.

Oczywiście są zabawki, które od razu znajdą w rękach dziecka zastosowanie np. komplety do zabawy w podwieczorek, czy narzędzia np. śrubokręty, wiertarki itp.. Wynika to z faktu, że dziecko podglądając nas na co dzień uczy się pewnych zachowań i przypisuje do nich przedmioty. Gorzej z zabawkami, z którymi nie kojarzy żadnych znanych czynności.

Dlatego tak bardzo ważny jest czas spędzony z dzieckiem właśnie na zabawie. Dziecko bawiąc uczy się, a rodzic jest „przewodnikiem”. Pamiętajmy jednak, by pokazywać dziecku, że sami nie od razu wiemy, jak mamy się bawić zabawką (nawet jeśli wiemy). Dzięki temu dziecko nauczy się „próbowania”, będzie wiedziało, że warto szukać różnych rozwiązań. Układając np. puzzle próbujmy obracać i przykładać pojedyncze puzzle w różnych miejscach. Dzięki temu nasza pociecha, będzie wiedziała, że nie musi od razu trafić na odpowiednie miejsce. Dodatkowo będzie to dla niej informacja, że rodzice też szukają i że to nic złego. Dziecko, które wie, że szukanie to część zabawy nie denerwuje się tak szybko w przypadku niepowodzenia tylko szuka rozwiązań.

Niedługo święta, Mikołaj zapewne i w tym roku będzie chciał spełnić wszystkie najskrytsze marzenia. Z obserwacji własnych dzieci wiem, że dziecko, które dostaje dużą ilość prezentów nie wie za co się złapać i często szybko traci zainteresowanie. Dlatego próbujemy składać się na prezenty w kilku Mikołajów 🙂 Zabawek jest mniej, ale są lepszej jakości lub naprawdę są „spełnieniem marzeń”. Nie zawsze się to udaje, ale na to też mam sposób, chowam część prezentów tuż po rozpakowaniu i wyjmuje za jakiś czas.

Chętnie pomożemy Mikołajom i w tym roku wybrać ciekawe zabawki – jeśli macie pytania proszę o kontakt. Pamiętajmy, że – dobrze dobrana zabawka – bawi i uczy.
Już teraz życzę Wszystkim Wesołych Świąt i wspaniałych wspólnych chwil z najbliższymi.

Więcej informacji: www.ktosiaki.pl