Cuda natury i… aranżacji
Koloseum, Tadż Mahal, Chichén Itzá, Machu Picchu, Petra, Wielki Mur Chiński, Pomnik Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro noszą miano cudów świata. Czy rzeczywiście na nie zasługują? A może doskonałe i niezwykłe piękno nie zostało stworzone ludzką ręką, lecz siłą natury? Majestatyczne korony drzew wznoszące się dumnie do nieba, górskie szczyty okryte białą, puchową kołderką, zielone wzgórza skąpany w czerwonej poświacie zachodzącego słońca… Takich widoków (mówiąc kolokwialnie) nie przebiją nawet najbardziej okazałe dzieła architektury. Jeśli zajrzałeś do naszej kolekcji obrazów-krajobrazów, to pewnie jesteś tego samego zdania. Dobrze się składa. Pokażemy Ci jak wykorzystać pejzaże w sztuce urządzania przestrzeni i stworzyć za ich pomocą prawdziwe cuda aranżacji…
Hej góry, czyli pierwszy cud natury…
Dzieła przedstawiające ośnieżone szczyty Alp lub Himalajów stanowią idealną oprawę wnętrz utrzymanych w duchu skandynawskim. Tego typu ozdoby doskonale odnajdą się wśród jasnych mebli wykonanych z naturalnego drewna oraz miękkich tkanin. Wspaniale podkreślą minimalistyczny, surowy wystrój przywodzący na myśl srogie krainy dalekiej Północy. Pozostaje pytanie: gdzie i jak najlepiej wyeksponować piękno zimowych, górskich krajobrazów? Obrazy można powiesić wszędzie. Jedynym ograniczeniem w tym przypadku jest wyobraźnia. Choć nie da się ukryć, że istnieją takie pomieszczenia, którym szczególnie do twarzy ze wspomnianymi dekoracjami. Przykład? Sypialnia. Górskie akcenty wprowadzą do alkowy spokój i harmonię. Pozwolą Ci się wyciszyć, odnaleźć wewnętrzną równowagę. Patrząc na majestatyczne wzniesienia szybko zapomnisz o troskach, naładujesz akumulatory pozytywną energią i ze zdwojoną mocą stawisz czoła codziennym wyzwaniom. Nie bez powodu góry uchodzą za symbol siły, odwagi i wytrwałości. Gotowy, by wejść na swój Mount Everest?
… jest też i drugi – wodospady
Jeśli skandynawskie klimaty to nie Twoja bajka, sięgnij po krajobrazy z wodospadem. Obraz ukazujący Niagarę, Iguazú, Salto Angel albo inną kaskadę w pełnej krasie upiększy praktycznie każdą aranżację. Ożywi tradycyjny salon. Przyda szyku nowoczesnym biurom i gabinetom. Znakomicie poczuje się w kolonialnej kuchni. Dopełni tropikalny wystrój egzotycznej łazienki… Zanim jednak zdecydujesz się na umieszczenie dzieła sztuki w tak – powiedzmy sobie szczerze – specyficznym miejscu jak ostatnie z przywołanych pomieszczeń, pomyśl o odpowiednim zabezpieczeniu malunku przed szkodliwym działaniem wilgoci, na przykład za pomocą szklanej szyby. – Właściwie zakonserwowany obraz będzie cieszył oczy przez długie lata i nie straci swego uroku – przypomina ekspert z myloview. Warto zauważyć, iż wszystkie dekoracje z naszej kolekcji zostały wykonane na specjalnym płótnie artystycznym wysokiej jakości, co zapewnia im trwałość i wytrzymałość.
Wiosna, ach to ty, czyli cud natury razy trzy
Mówiąc o cudach natury nie sposób zapomnieć o typowo letnich czy wiosennych krajobrazach. Obrazy przedstawiające fioletowe pola lawendy, zielone wzgórza Toskanii czy nadmorskie plaże świetnie sprawdzą się w romantycznych, kobiecych aranżacjach. W połączeniu z bielonymi, rustykalnymi meblami, zwiewnymi, subtelnymi tkaninami, koronkami i kwiatami wprowadzą do wnętrza wyjątkowy, przytulny klimat. Dobrym pomysłem będzie powieszenie na ścianie mini galerii. Poszczególne elementy kompozycji należy dobierać w taki sposób, by tworzyły spójną całość, co wcale nie oznacza, że nie można trochę zaszaleć, zestawić ze sobą na przykład malowane pejzaże i fotografie z wakacji. Dzięki temu prostemu zabiegowi zyskasz nieszablonową dekorację, która z pewnością przyciągnie uwagę gości.
Olej czy akwarela – oto jest pytanie
Ale jak wiadomo cud cudowi nierówny, a sam pejzaż to jeszcze nie wszystko. Liczy się również technika. Zastanawiasz się, które dzieła są najlepsze? Obrazy olejne? Krajobrazy malowane akwarelą? Nie sposób udzielić jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Każde ze wspomnianych rozwiązań ma swoje wady i zalety. – Wybór zależy w dużej mierze od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Pierwszy wariant to kwintesencja klasyki, a drugi – krok w stronę nowoczesności – podsumowuje ekspert z myloview. Jedno nie ulega wątpliwości – zarówno pejzaże olejne jak i akwarelowe będą prezentowały się we wnętrzach znakomicie.
